1. Zalety karmienia piersią. Mleko matki jest najbardziej naturalnym i zdrowym pożywieniem, jakie można podać dziecku. Zawiera ono cenne składniki odżywcze oraz przeciwciała, które nie są jeszcze produkowane przez organizm dziecka, a które pełnią istotną rolę w chronieniu niemowlaka przed chorobami. Dzieci karmione piersią są Możesz karmić piersią, stosując różne rozwiązania, takie jak chusty elastyczne, chusty kółkowe oraz przednie nosidełka. Niezależnie od tego, które wybierzesz, powinnaś zawsze widzieć twarz dziecka, a jego bródka nie powinna być przyciśnięta do jego klatki piersiowej. Z tego powodu najlepiej jest wprowadzać dziecku pokarmy stałe w wieku sześciu miesięcy. Kiedy należy karmić dziecko, pamiętaj, że karmienie powinno trwać co najmniej godzinę. Jeśli Twoje dziecko nie wypije całej formuły w ciągu godziny, czas spróbować kolejnego. Możesz też przechowywać butelki w lodówce do 48 godzin. Wydłużanie przerw pomiędzy karmieniami. Dobrym sposobem na łagodne wyciszenie laktacji jest wydłużanie przerw pomiędzy karmieniami. Dodatkowo samo przystawianie może trwać krócej niż do tej pory. Dziecko ssąc pierś, stymuluje laktację, dlatego im rzadziej i krócej jest przystawiane tym mniej mleka się wytwarza. Przerwa na karmienie piersią przysługuje mamie, która pracuje w wymiarze co najmniej pół etatu, czyli przez minimum cztery godziny dziennie. Przy 4–6 godzinach pracy przysługuje jedna przerwa, a gdy mama pracuje więcej niż 6 godzin dziennie – przysługują jej dwie takie przerwy. W przypadku pracownicy karmiącej jedno dziecko jedna Forum "Jak długo karmić dziecko piersią" to miejsce, gdzie rodzice mogą porozmawiać o swoich doświadczeniach z karmieniem piersią i uzyskać wsparcie od innych rodziców. Dyskusja obejmuje tematy dotyczące długości karmienia, wskazówek dotyczących laktacji i wszelkich innych pytań związanych z karmieniem piersią. . Jeśli nie chcesz karmić piersią, to nikt cię do tego nie ma prawa zmuszać. Nie jesteś przez to gorszą matką. Pokarm matki jest dla niemowlęcia najlepszy, ale nie ma obowiązku karmienia piersią. Co wtedy zrobić z piersiami pełnymi mleka? Jak zatrzymać laktację i jak nakarmić dziecko? Jeśli nie chcesz karmić piersią, to nikt cię do tego nie ma prawa zmuszać. Co wtedy zrobić z piersiami pełnymi mleka? Jak zatrzymać laktację i jak nakarmić dziecko? Spis treściDlaczego nie chcę karmić piersią?Uprzedź, kogo trzeba, że nie chcesz karmić piersiąSposoby na zahamowanie laktacjiMleko dla noworodkaJak często karmić? - Nie chcę karmić piersią i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia. Nie czuję się z tego powodu ani gorsza, ani lepsza. Nie mam wyrzutów sumienia, nie uważam, że w ten sposób skrzywdzę malucha ani że odbiorę mu jakąś szansę, i nie chcę być przez nikogo przekonywana do zmiany decyzji. Ja już decyzję podjęłam. I takich kobiet jest sporo. Dlaczego dla nas nie ma porad – którym mlekiem karmić noworodka, jak często, co zabrać do szpitala? Czy powiedzieć wcześniej lekarzowi i położnej? Jeśli tak, to kiedy? – napisała pani Magdalena. Takich wypowiedzi na forach i w komentarzach, a także w listach do redakcji jest więcej. Rzeczywiście, od kilku lat mówi się i pisze prawie wyłącznie o karmieniu piersią, które – jak wynika z badań – jest dla noworodka pod wieloma względami najkorzystniejsze. Z tym nikt nie dyskutuje. Jednak niektórzy specjaliści absolutnie nie akceptują karmienia mlekiem modyfikowanym od początku. A taka możliwość również istnieje. Dlaczego nie chcę karmić piersią? Przyczyną rezygnacji z karmienia piersią może być poważna choroba, ale nie tylko. Trzeba zrozumieć także te mamy, które podjęły taką decyzję z innych powodów. Nie każdej kobiecie musi odpowiadać stałe „uwiązanie” przy dziecku, bo karmiąc, nie sposób swobodnie dysponować swoim czasem. Są kobiety, które krępuje wielomiesięczne obnażanie się, często w obecności innych osób czy nawet w miejscach publicznych – to dla nich sprawa zbyt intymna. Z drugiej strony może też irytować konieczność szukania ustronnego, odosobnionego miejsca do karmienia, tak jakby były jakimiś dziwolągami, które muszą zejść z oczu normalnym ludziom (karmienie w łazienkach czy sypialniach gospodarzy podczas wizyt towarzyskich itp.). Wiele kobiet zniechęca też biologizm tej sytuacji – sama fizjologia karmienia i konieczność bycia w każdej chwili do dyspozycji oseska. Jak mówią, źle się czują, zredukowane do roli "mleczarni". Trzeba starać się je zrozumieć i nie potępiać ich lub – co gorsza – wpędzać w poczucie winy. Matkę można zachęcać do karmienia piersią, ale nie można jej zmusić. A gdy decyzję – z takich czy innych względów – już podjęła, trzeba jej pomóc i udzielić informacji. Uprzedź, kogo trzeba, że nie chcesz karmić piersią Jeśli postanowiłaś nie karmić piersią, musisz jeszcze przed porodem powiedzieć o tym w szpitalu, w którym będziesz rodzić. Poinformuj położną i ginekologa, którzy mają prowadzić poród, a także szpitalnego pediatrę. Będą cię pytać o powód takiej decyzji, warto mieć więc przygotowaną odpowiedź. Personel szpitala jest zobowiązany do promowania naturalnego karmienia, więc pewnie będziesz zachęcana do zmiany zdania, ale pamiętaj, że ostateczna decyzja należy do ciebie – nikt nie może cię zmusić do karmienia piersią wbrew twojej woli. Z drugiej strony, może warto jednak nie zamykać się na tę możliwość i – mimo wątpliwości – spróbować. Praktyka pokazuje, że czasami nawet bardzo niechętne karmieniu mamy zmieniają zdanie po urodzeniu dziecka. Jednak nic na siłę. Bądź najczulszą mamą Karmienie piersią (dzięki wydzielanej wtedy oksytocynie) sprzyja tworzeniu się więzi uczuciowej między matką a dzieckiem. Ty będziesz tej możliwości pozbawiona, ale także możesz wiele zrobić, by były to dla was obojga chwile bliskości i czułości. Karmiąc, patrz dziecku w oczy, czule do niego przemawiaj i przytulaj. Także w innych okolicznościach jak najczęściej okazuj dziecku swoją miłość – ono tego bardzo potrzebuje. Sposoby na zahamowanie laktacji Bez względu na to, czy podejmiesz karmienie, czy nie, twoje piersi będą produkować pokarm. Laktacja stopniowo zaniknie, ale nie z dnia na dzień – zwykle trwa to od kilku dni do kilku tygodni. Organizm kobiety produkuje mleko, gdy jest na nie zapotrzebowanie, ale gdy popyt znika, to znaczy gdy nie będziesz przystawiać dziecka do piersi, produkcja zostanie zahamowana. Jeśli nie chcesz karmić, nie przystawiaj dziecka do piersi i nie odciągaj pokarmu. Gdy masz go bardzo dużo, delikatnie odciągnij niewielką ilość, dosłownie odrobinę mleka, tak aby poczuć w piersiach ulgę. Gdy piersi są bardzo napięte, a pod skórą wyczuwasz grudki, możesz robić okłady z liści kapusty albo delikatnie głaskać piersi dłonią i masować ciepłym prysznicem. Uwaga: woda nie może być bardzo ciepła ani masaż zbyt silny, bo efekt tych działań będzie na laktację działa szałwia, można więc pić napar z tej rośliny (3–4 saszetki dziennie). Nie ma zaś znaczenia – wbrew temu, co dawniej sądzono – ilość przyjmowanych płynów, nie warto więc ograniczać picia, bo może to powodować stany zapalne układu moczowego oraz zaburzenia elektrolitowe. Piersi nie trzeba też krępować żadnymi bandażami, opatrunkami czy ciasną bielizną – to metody przestarzałe i nieskuteczne, a nawet niebezpieczne, bo ściskanie może doprowadzić do zatkania kanalików mlecznych i zapalenia piersi. W niektórych przypadkach lekarz może zalecić stosowanie Bromergonu, który hamuje wydzielanie prolaktyny, a w efekcie może wpływać na zmniejszenie laktacji. Badania naukowe nie potwierdziły jednak na 100 proc. jego skuteczności, a biorąc pod uwagę przykre skutki uboczne stosowania tego leku (działa depresyjnie!), większość specjalistów stanowczo go odradza. Laktacja z całą pewnością ustanie sama. Mleko dla noworodka Dla noworodków (i dzieci do 4. miesiąca życia) niekarmionych piersią przeznaczone jest mleko początkowe, oznaczone cyfrą 1 (np. Bebiko 1, Bebilon 1, Nan 1). Mleka bardziej wyspecjalizowane, np. dla dzieci alergicznych, kupuje się na receptę, ale ty jeszcze nie wiesz, czy twoje dziecko będzie wymagało specjalnych mieszanek. Zresztą, w ogóle nie musisz kupować mleka zawczasu, bo nie ma potrzeby zabierania go do szpitala – na oddziałach noworodkowych zawsze takie mleko jest dostępne. Pediatra opiekujący się dzieckiem w szpitalu po kilku dniach powinien już wiedzieć, czy mieszanka, którą się karmi malucha, odpowiada mu. Wtedy wypisze receptę na to mleko lub zaproponuje inne. Mieszanki różnych firm mają bardzo podobny skład, ale różnią się trochę smakiem i dlatego jedne mogą dziecku smakować bardziej, a inne mniej. Do szpitala warto zabrać natomiast własne 2-3 butelki do karmienia, wraz ze smoczkami. Na początek wystarczą małe butelki o pojemności 125 ml i smoczki mini o wolnym przepływie (czyli z małym otworem). Smoczki i butelki trzeba wysterylizować – przed pierwszym użyciem, a potem po każdym karmieniu. Do szpitala nie trzeba jednak zabierać własnego sterylizatora – powinien być dostępny na oddziale (ale lepiej zapytać o to wcześniej). Mieszankę powinny przygotowywać i przynosić pielęgniarki, a więc odpada też problem z gotowaniem wody. Ale gdy wrócisz do domu, pamiętaj, że mleko modyfikowane powinno być przyrządzane z wody oligoceńskiej albo mineralnej o niskiej zawartości sodu. Wodę zawsze trzeba najpierw przegotować, a mieszankę przyrządzać dopiero, gdy wystygnie. Mleko powinno mieć tę samą temperaturę, co pokarm kobiecy, czyli ok. 37°C. Uwaga: ściśle przestrzegaj proporcji proszku do wody, podanych na opakowaniu mleka. Jak często karmić? Nie ma tu ścisłych wytycznych. Trzeba po prostu obserwować dziecko i karmić tyle, ile potrzebuje, a więc stosować zasadę karmienia na żądanie. Noworodki najczęściej jadają 6–8 razy na dobę. Trudno określić ilość mleka na jedno karmienie, bo jest to sprawa indywidualna. Karmiąc malucha, ułóż go tak, by był w pozycji półsiedzącej (jego główka powinna być nieco wyżej niż reszta ciała), potem włóż smoczek do ust i pozwól ssać. Gdy malec nie chce otworzyć buzi, możesz delikatnie potrzeć wargę smoczkiem. Podczas karmienia pilnuj, by butelka przez cały czas była przechylona tak, aby jej szyjka i smoczek były wypełnione mlekiem. W przeciwnym razie dziecko będzie zasysało powietrze, a to może być przyczyną kolki. Kiedy karmienie piersią jest niemożliwe Niektóre kobiety muszą zrezygnować z naturalnego karmienia z powodu choroby – przeciwwskazaniami są: zakażenie wirusem HIV lub choroba AIDS nieleczona, aktywna gruźlica (uwaga: notuje się coraz więcej przypadków) zakażenie wirusem HTLV-1 (wywołuje przewlekłą neuropatię, a we wczesnym dzieciństwie zwiększa ryzyko białaczki) i HTLV-2 (wywołuje ataksję, czyli zaburzenia koordynacji ruchów i równowagi) opryszczka na brodawce piersiowej choroba psychiczna narkomania stosowanie niektórych leków (jest ich bardzo mało – decyzję co do karmienia trzeba zawsze skonsultować z lekarzem). miesięcznik "M jak mama" Agnieszka Roszkowska | Konsultacja: mgr Anna Durka, położna, Akademia Medyczna w Warszawie Jak długo powinnam karmić piersią? To pytanie zadaje sobie wiele mam. Do kobiet docierają w tym zakresie często sprzeczne informacje. Ponadto kobiety, które dostarczają pokarm naturalny swoim kilkuletnim pociechom, wzbudzają oburzenie, nierzadko również i obrzydzenie. Przekonała się o tym Beccy Ashe, która podjęła dla wielu kontrowersyjną decyzję dotyczącą żywienia swoich dzieci. Zobacz film: "Odporność a COVID-19. Jak działa laktoferyna?" spis treści 1. Kobieta karmi piersią nieustannie od ośmiu lat 2. Niektórzy twierdzą, że jestem obrzydliwa 3. Kiedy odstawić dziecko od piersi? 1. Kobieta karmi piersią nieustannie od ośmiu lat Karmi swoje dzieci piersią od ośmiu lat. "Nazwano mnie obrzydliwą" (Facebook) Młoda mama Beccy Ashe, nadal karmi piersią swojego czteroletniego syna Tobiasa, dwa razy dziennie. Córkę Daisy karmiła do piątego roku życia. Wcześniej nie planowała, że będzie robiła to tak długo, ale zmieniła zdanie, gdy usłyszała o korzyściach: - Gdy zaczęłam karmić piersią córeczkę, chciałam się do tego jak najlepiej przygotować i dużo czytałam. Wtedy dowiedziałam się o wszystkich korzyściach płynących z karmienia piersią, na przykład o tym, jak zmniejsza ryzyko raka piersi - przekonuje kobieta. Gdy córeczka Beccy skończyła sześć miesięcy, młoda mama musiała zdecydować czy przejść na mleko modyfikowane, czy kontynuować karmienie piersią: - Dla mnie nie było sensu przestawać, więc postanowiłam kontynuować, do czasu aż mała skończy roczek, a potem chciałam wprowadzić krowie mleko. Córka, nie chciała przestać, więc karmiłam ją dalej - wspomia. Beccy kontynuowała karmienie piersią Daisy przez całą ciążę z jej drugim dzieckiem, Tobiasem. Jak sama mówi: - Z Tobiasem oczywiście miałam większe doświadczenie i nie martwiłam się, że nie będę w stanie produkować mleka. Pomyślałam, że nawet jeśli z jakiegoś powodu nie będę mogła go karmić piersią, znajdę mleko od dawczyń. Przejście na sztuczne mleko byłoby ostatecznością. Karmi swoje dzieci piersią od ośmiu lat. "Nazwano mnie obrzydliwą" (Facebook) 2. Niektórzy twierdzą, że jestem obrzydliwa Kobieta musi mierzyć się z niepochlebnymi komentarzami dotyczącymi jej decyzji: - Często słyszę, że to obrzydliwe. 35-latka przekonuje, że chociaż widzi oceniające spojrzenia ludzi w miejscach publicznych i negatywne komentarze w internecie, nie przejmuje się tym, co myślą inni: - Wiem, że niektórzy ludzie myślą, że to obrzydliwe i dobrze, aby każdy miał na ten temat opinię, po prostu proszę o szacunek. Kobieta przekonuje, że stara się wyjaśnić podstawy swojego postępowania: - W przypadku większości ludzi, kiedy im wyjaśnię, że nie ma w tym nic negatywnego, oni szanują mój wybór, nawet jeśli się z nim nie zgadzają. 3. Kiedy odstawić dziecko od piersi? Nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie. Stanowisko specjalistów także nie jest jednoznaczne. Lekarze zalecają, by karmić dziecko do roku, nie dłużej. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) precyzuje, żeby maluszki, ze względu na unikalną wartość mleka matki, były karmione wyłącznie piersią do szóstego miesiąca życia, bez dopajania czy dokarmiania innym pokarmem niż pokarm kobiecy. Jako najbardziej odpowiednie dla rozwoju malucha uznano karmienie piersią kontynuowane do drugiego roku życia dziecka, ale uzupełniane innymi produktami żywnościowymi. Z kolei rezolucja World Health Assembly wnosi, że najlepiej karmić piersią nawet powyżej drugiego roku życia i dłużej. "W pełni respektując prawo matki do decydowania o tym, jak długo ona i jej dziecko kontynuować będą karmienie piersią, należy zapewnić kobietom wsparcie, którego mogą potrzebować, by karmić piersią, aż ich dzieci ukończą dwa lata i dłużej, zgodnie z zaleceniami WHO i większości narodowych i zawodowych rekomendacji i standardów postępowania" - czytamy w publikacji "Żywienie niemowląt i małych dzieci: Standardy postępowania dla Unii Europejskiej". Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez Rekomendowane przez naszych ekspertów polecamy InOslo 5 lutego 2020, 17:55 Cześć dziewczyny!Ostatnio natknęłam się na temat na pewnym forum, gdzie dziewczyny pisały, że karmią/karmily piersią do 2-3 lat życia dziecka. A nawet jedną z mam karmiącą do 4 roku zycia! Sama karmie i chciałabym karmić do roku, ale ponad ten okres czasu sobie tego nie wyobrażam...Pytam z ciekawosci, jak to było u Was? A jeśli karmilyscie tak długo to dlaczego? Czy kobiety karmią tak długo dlatego że faktycznie sprzyja to rozwojowi dziecka czy z egoistycznych pobudek (by mieć dziecko blisko jak najdłużej)? Ciekawi mnie Wasze zdanie:) Edytowany przez 5 lutego 2020, 17:58 Dołączył: 2010-10-12 Miasto: Poznań Liczba postów: 1076 5 lutego 2020, 20:22 Córkę karmilam 23 miesiące. Oczywiście nie caly czas ale to byl rodzaj naszego bycia razem i przytulania sie rano i wieczorem. Reszte dnia spedzala z obcymi ludzmi w przedszkolu i obydwie tego potrzebowałyśmy. Ona chętnie by ssala jeszcze dłużej ale ja nie mialam juz sily. Synek jak na razie 16 miesiecy, byc moze bedzie krócej niz siostra bo jest bardziej niezależny ode mnie. Dołączył: 2006-01-17 Miasto: Pod Bukami Liczba postów: 4134 5 lutego 2020, 20:27 Syna karmiłam 13 miesięcy. Okazał się strasznym alergikiem, a że zaszłam w ciążę, wolałam nie ryzykować u siebie diety eliminacyjnej, więc odstawiłam go od piersi. Córkę karmiłam rok i osiem miesięcy. Byłam już zmęczona, poza tym córka kolejny alergik, żyłam na indyku, ryżu i marchewce. Miałam chyba niedobory witamin i minerałów. Askadasunaa 5 lutego 2020, 20:43 O ile rozumiem karmienie do roku to karmienie piersia dwulatka to juz moim zdanie przesada. I glownie jest to spowodowane tym, ze matka nie umie, boi sie lub jej sie nie chce oduczac. Czytalam kiedys, ze matka karmila 6 czy 7 latka nadal... To juz jak pedofilia dla mnie. Moze i mocne slowa ale to juz duze, samodzielne dziecko... A bliskosc mozna okazac przytuleniemTo samo... Ja może ograniczona jestem, ale jak moja koleżanka wyjęła cyca i zaczęła karmić 2 i pół letnią córkę to poszłam możliwie jak najdalej, bo dla mnie to mocno nie zdrowe. Rozumiem na stepach Mongolii, gdzie innego żarcia nie ma, ale w PL, gdzie jest taka różnorodność żywiny?? Askadasunaa 5 lutego 2020, 20:48 Epestka napisał(a):InOslo napisał(a):Epestka napisał(a):Z logopedycznego punktu widzenia dziecko nie powinno ssać dłużej niż 24 miesiące. Pierwszego syna karmiłam 9 miesięcy, drugiego 23. Byłam już tym zmęczona, ale nie potrafiłam przerwać. No właśnie to mnie ciekawi...dlaczego nie mogłaś przestać? Nie potrafiłam. Trudno to wytłumaczyć. Taka wyjątkowa bliskość, nie chciałam tego tracić. Już nie chodziło o karmienie, bo jadł wszystko. A z drugiej strony byłam zmęczona, bo nie mogłam nawet kawy spokojnie wypić. Jak tylko usiadłam, to ładował mi się na kolana i sam się obsługiwał[/quoteg]To samodzielne obsługiwanie się jest niesmaczne, skrajnie obrzydliwe i zalatuje podtekstem seksualnym i pedofila.... Na maxa niezdrowe zachowanie. Dołączył: 2010-10-12 Miasto: Poznań Liczba postów: 1076 5 lutego 2020, 21:05 Askadasunaa napisał(a):.Asha. napisał(a):O ile rozumiem karmienie do roku to karmienie piersia dwulatka to juz moim zdanie przesada. I glownie jest to spowodowane tym, ze matka nie umie, boi sie lub jej sie nie chce oduczac. Czytalam kiedys, ze matka karmila 6 czy 7 latka nadal... To juz jak pedofilia dla mnie. Moze i mocne slowa ale to juz duze, samodzielne dziecko... A bliskosc mozna okazac przytuleniemTo samo... Ja może ograniczona jestem, ale jak moja koleżanka wyjęła cyca i zaczęła karmić 2 i pół letnią córkę to poszłam możliwie jak najdalej, bo dla mnie to mocno nie zdrowe. Rozumiem na stepach Mongolii, gdzie innego żarcia nie ma, ale w PL, gdzie jest taka różnorodność żywiny?? Jeżeli komuś się karmienie piersią kojarzy z pedofilją to sam jest mocno niezdrowy na umyśle. I dobrze, że dałaś koleżance i jej córce trochę prywatności. Z pewnością to doceniły obydwie. MalagaEspana 5 lutego 2020, 21:07 Askadasunaa napisał(a):Epestka napisał(a):InOslo napisał(a):Epestka napisał(a):Z logopedycznego punktu widzenia dziecko nie powinno ssać dłużej niż 24 miesiące. Pierwszego syna karmiłam 9 miesięcy, drugiego 23. Byłam już tym zmęczona, ale nie potrafiłam przerwać. No właśnie to mnie ciekawi...dlaczego nie mogłaś przestać? Nie potrafiłam. Trudno to wytłumaczyć. Taka wyjątkowa bliskość, nie chciałam tego tracić. Już nie chodziło o karmienie, bo jadł wszystko. A z drugiej strony byłam zmęczona, bo nie mogłam nawet kawy spokojnie wypić. Jak tylko usiadłam, to ładował mi się na kolana i sam się obsługiwał[/quoteg]To samodzielne obsługiwanie się jest niesmaczne, skrajnie obrzydliwe i zalatuje podtekstem seksualnym i pedofila.... Na maxa niezdrowe zachowanie. Dokładnie. Zalatuje pedofilia. Obleśne. .Asha. 5 lutego 2020, 21:14 MirandaMarianna napisał(a):Askadasunaa napisał(a):.Asha. napisał(a):O ile rozumiem karmienie do roku to karmienie piersia dwulatka to juz moim zdanie przesada. I glownie jest to spowodowane tym, ze matka nie umie, boi sie lub jej sie nie chce oduczac. Czytalam kiedys, ze matka karmila 6 czy 7 latka nadal... To juz jak pedofilia dla mnie. Moze i mocne slowa ale to juz duze, samodzielne dziecko... A bliskosc mozna okazac przytuleniemTo samo... Ja może ograniczona jestem, ale jak moja koleżanka wyjęła cyca i zaczęła karmić 2 i pół letnią córkę to poszłam możliwie jak najdalej, bo dla mnie to mocno nie zdrowe. Rozumiem na stepach Mongolii, gdzie innego żarcia nie ma, ale w PL, gdzie jest taka różnorodność żywiny?? Jeżeli komuś się karmienie piersią kojarzy z pedofilją to sam jest mocno niezdrowy na umyśle. I dobrze, że dałaś koleżance i jej córce trochę prywatności. Z pewnością to doceniły karmienie samo w sobie. Karmienie w pelni samodzielnego dziecka, ktore piers stosuje juz tylko jako popicie a nie zywienie, jesli samo chodzi, samo juz potrafi zjesc (to co mu sie przygotuje oczywiscie) to ponad dwuletnie dziecko przy piersi to juz przesada. Moj syn przez moje zapalenie piersi pije mm odkad skonczyl miesiac, bliskosc mamy bo ja budujemy przytulaniem i czuloscia, nie musi ssac piersi by to czuc, wiec piers to nie jest warunek bliskosci. Ma 16 miesiecy i mleko pije tylko w postaci kaszki przed snem. Poza tym oczywiscie nabial je. Dwulatek juz nie potrzebuje piersi zywieniowo, to jedynie przywiazanie emocjonalne, nie wiem czy bardziej matki czy dziecka. Do smoczka tez dzieci bywaja przywiazane Dołączył: 2010-10-12 Miasto: Poznań Liczba postów: 1076 5 lutego 2020, 21:23 .Asha. napisał(a):MirandaMarianna napisał(a):Askadasunaa napisał(a):.Asha. napisał(a):O ile rozumiem karmienie do roku to karmienie piersia dwulatka to juz moim zdanie przesada. I glownie jest to spowodowane tym, ze matka nie umie, boi sie lub jej sie nie chce oduczac. Czytalam kiedys, ze matka karmila 6 czy 7 latka nadal... To juz jak pedofilia dla mnie. Moze i mocne slowa ale to juz duze, samodzielne dziecko... A bliskosc mozna okazac przytuleniemTo samo... Ja może ograniczona jestem, ale jak moja koleżanka wyjęła cyca i zaczęła karmić 2 i pół letnią córkę to poszłam możliwie jak najdalej, bo dla mnie to mocno nie zdrowe. Rozumiem na stepach Mongolii, gdzie innego żarcia nie ma, ale w PL, gdzie jest taka różnorodność żywiny?? Jeżeli komuś się karmienie piersią kojarzy z pedofilją to sam jest mocno niezdrowy na umyśle. I dobrze, że dałaś koleżance i jej córce trochę prywatności. Z pewnością to doceniły karmienie samo w sobie. Karmienie w pelni samodzielnego dziecka, ktore piers stosuje juz tylko jako popicie a nie zywienie, jesli samo chodzi, samo juz potrafi zjesc (to co mu sie przygotuje oczywiscie) to ponad dwuletnie dziecko przy piersi to juz przesada. Moj syn przez moje zapalenie piersi pije mm odkad skonczyl miesiac, bliskosc mamy bo ja budujemy przytulaniem i czuloscia, nie musi ssac piersi by to czuc, wiec piers to nie jest warunek bliskosci. Ma 16 miesiecy i mleko pije tylko w postaci kaszki przed snem. Poza tym oczywiscie nabial je. Dwulatek juz nie potrzebuje piersi zywieniowo, to jedynie przywiazanie emocjonalne, nie wiem czy bardziej matki czy dziecka. Do smoczka tez dzieci bywaja przywiazane Takie tematy na forum w ogóle nie mają sensu. Karmienie piersią to sprawa wyłącznie pomiędzy matką a dzieckiem. I tyle w karmiłaś dziecko przez miesiąc, ja bym to uznała za osobistą porażkę ale to Twoja sprawa i nic nikomu do tego. Ale pedofilja to jedna z najgorszych form naruszania granic dziecka, więc jak się ją porównuje do kp to znak, że porównujący jest ignorantem. matkę, która karmi 6 latka można co najwyżej nazwać świrniętą hipiską ale na pewno nie pedofilką. .Asha. 5 lutego 2020, 21:28 MirandaMarianna napisał(a):.Asha. napisał(a):MirandaMarianna napisał(a):Askadasunaa napisał(a):.Asha. napisał(a):O ile rozumiem karmienie do roku to karmienie piersia dwulatka to juz moim zdanie przesada. I glownie jest to spowodowane tym, ze matka nie umie, boi sie lub jej sie nie chce oduczac. Czytalam kiedys, ze matka karmila 6 czy 7 latka nadal... To juz jak pedofilia dla mnie. Moze i mocne slowa ale to juz duze, samodzielne dziecko... A bliskosc mozna okazac przytuleniemTo samo... Ja może ograniczona jestem, ale jak moja koleżanka wyjęła cyca i zaczęła karmić 2 i pół letnią córkę to poszłam możliwie jak najdalej, bo dla mnie to mocno nie zdrowe. Rozumiem na stepach Mongolii, gdzie innego żarcia nie ma, ale w PL, gdzie jest taka różnorodność żywiny?? Jeżeli komuś się karmienie piersią kojarzy z pedofilją to sam jest mocno niezdrowy na umyśle. I dobrze, że dałaś koleżance i jej córce trochę prywatności. Z pewnością to doceniły karmienie samo w sobie. Karmienie w pelni samodzielnego dziecka, ktore piers stosuje juz tylko jako popicie a nie zywienie, jesli samo chodzi, samo juz potrafi zjesc (to co mu sie przygotuje oczywiscie) to ponad dwuletnie dziecko przy piersi to juz przesada. Moj syn przez moje zapalenie piersi pije mm odkad skonczyl miesiac, bliskosc mamy bo ja budujemy przytulaniem i czuloscia, nie musi ssac piersi by to czuc, wiec piers to nie jest warunek bliskosci. Ma 16 miesiecy i mleko pije tylko w postaci kaszki przed snem. Poza tym oczywiscie nabial je. Dwulatek juz nie potrzebuje piersi zywieniowo, to jedynie przywiazanie emocjonalne, nie wiem czy bardziej matki czy dziecka. Do smoczka tez dzieci bywaja przywiazane Takie tematy na forum w ogóle nie mają sensu. Karmienie piersią to sprawa wyłącznie pomiędzy matką a dzieckiem. I tyle w karmiłaś dziecko przez miesiąc, ja bym to uznała za osobistą porażkę ale to Twoja sprawa i nic nikomu do tego. Ale pedofilja to jedna z najgorszych form naruszania granic dziecka, więc jak się ją porównuje do kp to znak, że porównujący jest ignorantem. matkę, która karmi 6 latka można co najwyżej nazwać świrniętą hipiską ale na pewno nie Ci bardzo, że napisalas mi, ze kiedy nie moglam karmic PRZEZ ZAPALENIE PIERSI to mozna nazwac za osobista porazke. Kiedy ja to przyspozylam dluuugim placzem. To nie osobista porazka, to stan chorobowy, ktory UNIEMOZLIWIL mi dalsze karmienieI nie nazwalam takiej matki pedofilka, napisalam, ze to traci pedofilia a to roznica Edytowany przez 5 lutego 2020, 21:29 Dołączył: 2010-10-12 Miasto: Poznań Liczba postów: 1076 5 lutego 2020, 21:37 .Asha. napisał(a):MirandaMarianna napisał(a):.Asha. napisał(a):MirandaMarianna napisał(a):Askadasunaa napisał(a):.Asha. napisał(a):O ile rozumiem karmienie do roku to karmienie piersia dwulatka to juz moim zdanie przesada. I glownie jest to spowodowane tym, ze matka nie umie, boi sie lub jej sie nie chce oduczac. Czytalam kiedys, ze matka karmila 6 czy 7 latka nadal... To juz jak pedofilia dla mnie. Moze i mocne slowa ale to juz duze, samodzielne dziecko... A bliskosc mozna okazac przytuleniemTo samo... Ja może ograniczona jestem, ale jak moja koleżanka wyjęła cyca i zaczęła karmić 2 i pół letnią córkę to poszłam możliwie jak najdalej, bo dla mnie to mocno nie zdrowe. Rozumiem na stepach Mongolii, gdzie innego żarcia nie ma, ale w PL, gdzie jest taka różnorodność żywiny?? Jeżeli komuś się karmienie piersią kojarzy z pedofilją to sam jest mocno niezdrowy na umyśle. I dobrze, że dałaś koleżance i jej córce trochę prywatności. Z pewnością to doceniły karmienie samo w sobie. Karmienie w pelni samodzielnego dziecka, ktore piers stosuje juz tylko jako popicie a nie zywienie, jesli samo chodzi, samo juz potrafi zjesc (to co mu sie przygotuje oczywiscie) to ponad dwuletnie dziecko przy piersi to juz przesada. Moj syn przez moje zapalenie piersi pije mm odkad skonczyl miesiac, bliskosc mamy bo ja budujemy przytulaniem i czuloscia, nie musi ssac piersi by to czuc, wiec piers to nie jest warunek bliskosci. Ma 16 miesiecy i mleko pije tylko w postaci kaszki przed snem. Poza tym oczywiscie nabial je. Dwulatek juz nie potrzebuje piersi zywieniowo, to jedynie przywiazanie emocjonalne, nie wiem czy bardziej matki czy dziecka. Do smoczka tez dzieci bywaja przywiazane Takie tematy na forum w ogóle nie mają sensu. Karmienie piersią to sprawa wyłącznie pomiędzy matką a dzieckiem. I tyle w karmiłaś dziecko przez miesiąc, ja bym to uznała za osobistą porażkę ale to Twoja sprawa i nic nikomu do tego. Ale pedofilja to jedna z najgorszych form naruszania granic dziecka, więc jak się ją porównuje do kp to znak, że porównujący jest ignorantem. matkę, która karmi 6 latka można co najwyżej nazwać świrniętą hipiską ale na pewno nie Ci bardzo, że napisalas mi, ze kiedy nie moglam karmic PRZEZ ZAPALENIE PIERSI to mozna nazwac za osobista porazke. Kiedy ja to przyspozylam dluuugim placzem. To nie osobista porazka, to stan chorobowy, ktory UNIEMOZLIWIL mi dalsze karmienieI nie nazwalam takiej matki pedofilka, napisalam, ze to traci pedofilia a to roznica napisałam Ci, że to Twoja sprawa jak długo karmisz. Tak samo jak sprawa innych matek i ich dzieci. Nie ma co porównywać i oceniać. brak typu profilu 2019-08-22 10:45:32 3 266 Długie karmienie piersią – czy warto karmić po pierwszym roku życia dziecka? brak typu profilu 2019-08-22 10:45:32 3 266 Według międzynarodowych wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), dziecko powinno być karmione wyłącznie mlekiem mamy przez pierwsze sześć miesięcy życia. Karmienie może być kontynuowane do drugiego roku życia dziecka lub dłużej w zależności od potrzeb dziecka oraz mamy. Długie karmienie piersią, to znaczy powyżej 12. miesiąca życia ma pozytywny wpływ zarówno na dziecko jak i matkę. Jeżeli masz możliwość długiego karmienia, nie ogranicza cię szybki powrót do pracy bądź częste wyjazdy jest to idealna sytuacja dla ciebie i Twojego maluszka. Jaki wpływ na dziecko ma długie karmienie piersią? W czasie laktacji nawiązuje się silna więź emocjonalna między tobą a dzieckiem. Masz pewność, że dajesz dziecku to co najlepsze na tym etapie jego życia. Długie karmienie piersią ma też korzyści długofalowe takie jak: mniejsze ryzyko wystąpienia u dziecka alergii, rzadsze występowanie biegunek, zapalenia układu moczowego, zapalenia ucha środkowego, infekcji dróg moczowych oraz zmniejszenie ryzyka nagłej śmierci łóżeczkowej u niemowląt. W starszym wieku zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób przewlekłych takich jak: otyłość, nadciśnienie, cukrzyca itp. Długie karmienie piersią – korzyści dla matki Długie karmienie piersią niesie też wiele korzyści matce. Im dłużej kobieta karmi, tym mniejsze ryzyko wystąpienia u niej: Zachorowania na raka jajnika Zachorowania na nowotwór piersi Zachorowania na nowotwór trzonu macicy Wystąpienia cukrzycy typu II Wystąpienia udaru Wystąpienia osteoporozy Szybsze obkurczanie macicy oraz zmniejszenie ryzyka krwotoku poporodowego i niedokrwistości z powodu niedoboru żelaza Dłuższe karmienie piersią a jakość mleka matki Składmleka kobiecego nie został jeszcze w pełni zbadany, więc żadna mieszanka nie jest w stanie go matki jest zawsze odpowiednie dla dziecka i we właściwej temperaturze. Jednocześnie karmienie piersią uspokaja dziecko, rozwija jego umiejętności poznawcze i zapewnia mu poczucie bezpieczeństwa. Gdy maluch skończy rok mleko mamy nie traci swojej wartości. Badania wykazują, że wartość energetyczna mleka rośnie i po pierwszym roku życia jest wyższa niż w pierwszych 12 miesiącach. Odstawienie dziecka od piersi to proces Odstawianie dziecka od piersi jest zazwyczaj stopniowym procesem. Roczne dziecko zjada już inne posiłki, dlatego z biegiem czasu liczba karmień zmniejsza się, aż maluch ostatecznie rezygnuje z piersi. Długość procesu odstawiania od piersi jest zróżnicowany i uzależniony od tempa rozwoju dziecka. Kończy się, gdy układ nerwowy malucha osiągnie odpowiedni poziom dojrzałości. Pamiętaj, aby nie zakończyć karmienia dziecka piersią w nagły sposób. Odstawianie powinno odbywać się stopniowo, tak by powoli i spokojnie przyzwyczajać malucha do nowej sytuacji. Podobał się artykuł? Przyznaj mu ocenę Polub nas na Facebooku Polecane produkty Dermedic: Masło intensywnie natłuszczające Dermedic Baby do twarzy i ciała Czytaj więcej » Olejek do kąpieli i pod prysznic Dermedic Baby od 1. dnia życia Czytaj więcej » Czy można zbyt długo karmić piersią? Foto Helena Lopes/Unsplash Sklepowe półki aż uginają się od propozycji mlek, kaszek i obiadków dla niemowląt. Wręcz trudno zdecydować się na to najlepsze. Jedna rzecz jest jednak pewna – dla malucha nie ma lepszego pożywienia niż mleko matki. Dzięki niemu dziecko uzupełnia potrzebne do rozwoju wartości odżywcze i składniki mineralne. Lecz po jakimś czasie na drodze każdej mamy pojawia się pytanie, czy jak długo powinno się karmić piersią? Zwłaszcza, że społeczeństwo zazwyczaj krzywo patrzy na mamy, które nadal karmią kilkulatki. Czy zbyt długie karmienie piersią jest niebezpieczne? Nie! W literaturze medycznej „długie karmienie piersią” oznacza okres wynoszący ponad jeden rok, a WHO rekomenduje kontynuowanie do 2. roku życia (w uzupełnieniu o inne pokarmy). Nie ma jednak ustalonego momentu, po którym ten sposób karmienia staje się niebezpieczny lub mniej korzystny. Jak twierdzi Karolina Wyrębek-Urban, coach laktacyjny marki LOVI, każdy przypadek jest inny. O tym, kiedy odstawić dziecko od piersi, ostatecznie powinna zdecydować mama. W niektórych społeczeństwach, gdzie karmienie piersią kończy się wtedy, gdy dziecko wykazuje brak zainteresowania tym sposobem żywienia, okres ten może trwać nawet 3-4 lata. Jak to wygląda u innych gatunków? Kiedy porówna się człowieka do innych gatunków, okazuje się, że zalecane dwa lata są wyjątkowo krótkim okresem. U naczelnych karmienie mlekiem matki kończy się wraz z pojawieniem się zębów trzonowych. Goryle swoje młode karmią 6 razy dłużej, niż trwa ich ciąża. Niektóre małpy odstawiają potomstwo od piersi dopiero, gdy osiągnie 1/3 wagi dorosłego osobnika. W przeliczeniu na ludzkie parametry, we wszystkich powyższych przypadkach okres karmienia piersią kończyłby się między 4. a 7. rokiem życia. Czy mleko matki zamienia się w wodę? Istnieje mit mówiący, iż po pewnym czasie mleko matki traci wszystkie swoje wartości odżywcze. Jest to jednak sprzeczne z rzeczywistością. Wraz z biegiem czasu skład i konsystencja pokarmu zmieniają się, dostosowując się do wieku dziecka. Ale wcale nie oznacza to, że jest on mniej odżywczy! Mleko kobiet, których laktacja trwa dwa czy trzy lata, ma często mniej cynku i wapnia, niż to produkowane przez mamę noworodka. W zamian posiada za to więcej białka, sodu czy immonuglobulin. Długie karmienie piersią – czy są konsekwencje dla dziecka? Niektóre matki obawiają się, że ich dziecko nabawi się zaburzeń psychicznych, jeśli będą kontynuować karmienie piersią zbyt długo. Badania sugerują jednak, że może być dokładnie na odwrót! Zbyt krótki czas karmienia piersią może przyczynić się do problemów w rozwoju psychicznym i społecznym. Skąd bierze się stygmatyzacja długiego karmienia? Starsze pokolenia przekazują swoje doświadczenia tym młodszym. Czasem w międzyczasie wiedza na pewne tematy się powiększa. Mimo to powtarzanie pewnych nieaktualnych założeń nadal mocno wpływa na społeczne zachowania. Do tego dochodzi presja związana z powrotem do pracy – część matek uważa, że powinno odstawić dziecko od piersi zanim zdecyduje się na kontynuację kariery. Dużą rolę odgrywają również reklamy. Producentom żywności dla niemowląt zależy, by panowało przekonanie, iż krótkie karmienie mlekiem matki jest korzystne dla dziecka. Oznacza to bowiem dla nich większe zyski. Kim jest coach laktacyjny? Czasem trudno jest samej podjąć tak ważne decyzje. Są one szczególnie stresujące dla młodych mam zajmujących się swoim pierwszym dzieckiem. W takim przypadku pomocy można szukać u coacha laktacyjnego. Jest to doradca, który wspiera karmiące kobiety w tym procesie oraz w dokonywaniu dotyczących go wyborów. Mama ma zawsze ostateczny głos, a profesjonalista nie ocenia, ponieważ wierzy, że jest on właściwy dla jej pociechy. Po porady mogą się do coacha zwrócić także panie, które mają problemy z procesem karmienia.

jak długo karmić piersią forum